Telefon zadzwonił w idealnym momencie, a Teresa była wdzięczna za to, że jej przerwano.
Nie była pewna, co Hector chciał powiedzieć, ale mniej więcej domyślała się, co mu chodzi po głowie.
Mogli być kolegami po fachu, ale ktoś, kto zawsze stawał po jej stronie bez powodu… nie było możliwości, żeby nie żywił do niej innych uczuć.
Niektóre rzeczy lepiej zostawić niewypowiedziane.
Spojrzała na ekran;
















