Teresa opuściła Willę Radości i właśnie wsiadała do samochodu, gdy ni stąd, ni zowąd ktoś otworzył drzwi pasażera z zewnątrz.
Zamyślona Teresa przestraszyła się i podskoczyła, gdy obok niej szybko wsunęła się jakaś osoba.
Ale kiedy zobaczyła, kto to był, w końcu wypuściła powietrze, o którym nie wiedziała, że wstrzymywała.
Troy usiadł na siedzeniu pasażera i celowo nachylił się, zmniejszając dziel
















