Po wypiciu kieliszka czerwonego wina, Teresa nagle wybuchnęła płaczem, czując się okropnie. Przycisnęła dłoń do piersi, a jej serce było kłębowiskiem paniki i zamętu.
Wtem zadzwonił jej telefon. Spojrzała w dół i, ku swojemu zdziwieniu, zobaczyła, że dzwoni jej brat, Teodor Sullivan.
Było jeszcze wcześnie, dopiero po jedenastej. Zaniepokojona, że Teodor może coś wyczuć, Teresa wzięła głęboki oddec
















