Praca biurowa stawała się dzisiaj dla mnie monotonna. Ale odbyłem już trening sforowy i byłem pobiegać, więc odwlekałem papierkową robotę tak długo, jak tylko mogłem. Biedna Eden strasznie cierpiała w późnej ciąży, więc Caleb musiał się nią zajmować trochę bardziej, niż się spodziewaliśmy na tym etapie. Tak więc dodatkowe obowiązki spadły na mnie. Nie żebym jakoś specjalnie narzekał, bo to zajmowa
















