Obserwowałam Tatę, jak jego pięść leci w stronę ściany jego gabinetu, gdy wściekał się z gniewu. Dosłownie przed chwilą powiedziałam mu część z tego, co się wydarzyło. Głównie to, że Miles mnie odrzucił. "Tato, proszę, uspokój się!" Błagałam go, wiedząc, że nie mogę ryzykować, że mój Wuj, Alfa, usłyszy i wejdzie. Nie chciałam, żeby to wszystko wyszło na jaw, przynajmniej jeszcze nie.
Musieliśmy zd
















