Szczęśliwy Beta zostawił mnie w pokoju, który miał być moim nowym, żebym się rozpakowała, a sam oddalił się z moim Tatą u boku, dając mu, jak się zdawało, nieźle popalić. Jestem pewna, że zanim przydzielił mu pokój, będzie gotów zrzucić mojego Tatę ze schodów, bo naprawdę wydawało się, że sprawia mu przyjemność drażnienie Bety. Chociaż jego nieszczęsna twarz zdawała się zapomnieć, czym właściwie j
















