Widziałam na jego twarzy niepewne wyrażenie, kiedy na mnie patrzył. Może nie powinnam go dotykać ani droczyć się z nim… „Możesz mówić do mnie Asher, wiesz?” zaproponował znienacka, wprawiając mnie tymi słowami w lekkie osłupienie. Dlaczego miałabym to robić, skoro był tu Betą? To byłoby strasznie nieprofesjonalne z mojej strony. Byłam jedynie gościem w ich stadzie. A poza tym, nie nazwałabym nas p
















