logo

FicSpire

Piękna i Beta

Piękna i Beta

Autor: Jackie88

Rozdział 6: Asher
Autor: Jackie88
3 wrz 2025
Prysznic później i dwie kawy, i poczułem się odrobinę bardziej jak człowiek, albo tak bardzo, jak wilkołak może się czuć po prawie nieprzespanej nocy… – Dobra, Ash, musimy ogarnąć ten syf. – Głos Caleba brzmiał bardziej niż tylko zestresowany, co zapowiadało, że czeka mnie dzień pełen atrakcji. – Jaki syf znowu? – zapytałem z westchnieniem. Byłem pewien, że wczoraj załatwiliśmy wszystko, co było do zrobienia. – Przestań brzmieć, jakbyś był przepracowany. – Caleb obrzucił mnie gniewnym spojrzeniem. – Po pierwsze, urodziny mojego taty. Poza tym Eden mnie męczy o nauczyciela do szkoły. Nadal musimy zastąpić Eloizę. Pamiętam, że wspominał o konieczności ponownego ogłoszenia o poszukiwaniu nowego nauczyciela, ale myślałem, że Eden się tym zajęła. Będąc Luną i matką, myślałem, że może będzie chciała być zaangażowana w tego typu zadania. Najwyraźniej się myliłem. Co do urodzin jego taty, myślałem, że jest bardziej niż zdolny do załatwienia tego sam, albo jego mama. Serio, czy to moja praca, żeby robić tutaj wszystko?! – A ty właściwie co robisz? – pytam, czując się więcej niż tylko wkurzony. – Obowiązki Alfy. – mówi Caleb z zadowolonym uśmiechem. Obowiązki Alfy, znając go, to siedzenie przy pieprzonym biurku z nogami do góry i delektowanie się kawą. Leniwy skurwiel. Deleguje całą swoją pracę na mnie, jestem pewien, że to wszystko, co robi. – No cóż, jestem pewien, że twój tata wolałby, żebyś wziął udział w organizowaniu jego przyjęcia, albo nawet jego żona? – Zajmie ci to czas. – powiedział mi Caleb z uśmiechem i wtedy zrozumiałem, dlaczego powierza mi obowiązki związane z tą pracą. Próbował znaleźć sposób, aby zająć mój umysł. Coś, co robił od czasu, gdy odeszła Isla. Coś, czego nie potrzebowałem, a jednak on i jego partnerka wydawali się mieć nieustającą potrzebę, aby to robić. Naprawdę chciałem, żeby przestali… Utrata partnera to ból nieporównywalny z żadnym innym, ale nie potrzebowałem traktowania jakbym był zepsuty. Niezdolny do dalszego funkcjonowania. – Nie potrzebuję zajęcia Caleb. – warknąłem, wstając, żeby wyjść z biura, potrzebując oddalić się od przyjaciela, zanim powiem coś, czego będę żałował. – Ash, daj spokój, proszę, próbuję pomóc. – woła za mną mój najlepszy przyjaciel. – Cal, daj spokój, jeśli to chodzi o Islę, to w tym roku minie prawie siedem lat, odkąd jej nie ma. Nie potrzebuję zajęcia. Sam to robię. Jestem Betą, to samo w sobie mnie zajmuje. Jeśli potrzebowałbym pomocy, to bym o nią kurwa poprosił, okej? Widziałem troskę na jego twarzy i to mnie tylko irytowało. Taki sam zatroskany wyraz twarzy widzę na twarzach moich innych przyjaciół, albo moich rodziców… starszych kobiet w stadzie… wszystkich zaniepokojonych moim samopoczuciem, ponieważ straciłem swoją partnerkę. Martwiących się, że się rozpadam. Martwiących się o moje serce… moją duszę. Zmęczyło mnie współczucie. Nie potrzebowałem go. Nie przywróciło mi mojej partnerki. Nie sprawiło, że poczułem się lepiej. Wręcz przeciwnie, sprawiło, że poczułem się gorzej… – Ash, ale nie jest z tobą dobrze. Widzimy to. Jesteś wycofany, jesteś zły. Kapryśny. Odizolowany. Na granicy depresji… – Caleb patrzy na mnie z troską. – To twoja ekspercka opinia medyczna, tak? Nie wiedziałem, że studiowałeś, żeby zostać lekarzem, a także być Alfą stada, musiało mi to umknąć! – powiedziałem sarkastycznie, kręcąc głową na mojego przyjaciela, naprawdę nie chcąc się tym teraz zajmować. – Słuchaj, jeśli naprawdę chcesz, żebym pomógł w zorganizowaniu urodzin twojego taty, wiesz, że to zrobię, w końcu jest moim wujkiem. Co do nauczyciela, mogę wystawić kolejne ogłoszenie o pracę, ale ostatnim razem nie było odzewu. Więc myślę, że będziemy mieli z tym trudności, chyba że chcesz poszukać poza naszym terenem. – Być może będziemy musieli to rozważyć, jeśli nie będzie dostępnych nauczycieli w lokalnych stadach. – zgadza się Caleb i wiem, że to coś, co musimy rozważyć, ponieważ potrzeba nauczyciela stawała się pilna. – Załatwię ponownie ogłoszenie, ale rozważę również ogłoszenie dla dalszych terenów. – powiedziałem mu, nienawidząc myśli o obcych w naszym stadzie, ale chcemy dobrego nauczyciela dla naszej szkoły. Tak było zawsze, a niestety tym razem żaden z naszego stada nie zdecydował się na szkolenie. – Okej. I przepraszam, Asher. Po prostu się o ciebie martwię. – Caleb podchodzi i kładzie mi rękę na ramieniu, więc przyjaźnie kiwam głową. Chyba dobrze życzy, nawet jeśli mnie wkurza. Nie mogę pomóc ciemności, która spowiła moje życie, odkąd straciłem swoją partnerkę. I nie mogę sprawić, żeby odeszła. Próbowałem wiele razy. Wyglądało na to, że zostanie na stałe. Jedyną rzeczą, która mnie trzymała, była moja praca. Moje stado. Polegali na mnie. I to dało mi cel. Powód, żeby wstawać każdego dnia. Ale mroczne myśli nękające mój umysł i umysł mojego wilka, Ziona, były prawie jak klątwa na mojej istocie. Przytrzymywały mnie. Prawie dusiły. Zwłaszcza, gdy byłem sam. A jednak wolałem być sam. Ból, który czułem, był prawie uzależniający. Nie było innego sposobu, żeby to opisać. Myślę, że prawie lubiłem ból, który czułem. Lubiłem ciemność, która teraz nade mną wisiała. To stało się tym, kim się stałem. Asher, którym byłem, zniknął. Zniknął w momencie, gdy życie Isli zostało jej odebrane. W momencie, gdy została mi odebrana. Młody, beztroski, szczęśliwy, żartowniś zawsze śmiejący się i żartujący z członkami stada dawno zniknął. Zastąpiony przez wycofanego, odizolowanego, samotnego faceta, który przez większość czasu czuł się przygnębiony. Unikał interakcji z członkami stada, kiedy tylko mógł, a teraz miał reputację ponurego i nerwowego… Zniknął szczęśliwy, przystojny Beta, pozostawiając bardziej ponurego, pieprzonego potwora, w którego towarzystwie nikt nie chciał przebywać…

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6: Asher – Piękna i Beta | Czytaj powieści online na FicSpire