Po cichym, drugim dniu w watasze, leżałam na łóżku. Luna Eden wciąż była w szpitalu, podobno teraz leżała w łóżku, aż do porodu. Z tego, co powiedział mi Beta Asher, przyjęła to jak grom z jasnego nieba. Więc prawdopodobnie będę musiała poczekać z wizytą, aż dostanę zielone światło albo ona urodzi. Poza krótką wizytą przy drzwiach mojej sypialni, żeby przekazać mi tę informację wcześnie rano, nie
















