Oparłem się wygodnie o sofę, gdy Bailey odebrała telefon, przepraszająco się uśmiechając, jakby chciała mnie przeprosić, ale ja tylko odwzajemniłem uśmiech, pokazując, że mi to nie przeszkadza. Zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie czeka na wieści od swojej watahy, więc odebranie telefonu nie było problemem. Nikt nie spodziewałby się, że będzie ze mną siedzieć o tej porze nocy, więc to mógł być p
















