Ta dziewczyna przede mną wygląda na spiętą, a to sprawia, że czuję się nieswojo. Prawdę mówiąc, samo przebywanie w jej towarzystwie wywołuje we mnie dyskomfort. Nie lubię być wśród obcych… nie, skreślam to, w ogóle nie przepadam za towarzystwem ludzi. Ale starałem się jak mogłem podczas wprowadzenia, a ona zdawała się dobrze bawić.
Sposób, w jaki jej twarz rozjaśniała się na widok różnych rzeczy,
















