No cóż, odbyłam szczegółową wycieczkę po nowej szkole, w której miałam pracować, i kto by pomyślał, że wycieczka może być aż tak szczegółowa… wydaje się, że Beta Asher ma słabość do dopracowanych detali… może odrobina nerwicy natręctw czai się pod tą ponurą i kapryśną powierzchownością… ale mimo to, znałam teraz każdy cal szkoły, w najdrobniejszych szczegółach, i bardzo mi się to podobało! Teraz o
















