Johnson był dyrektorem marketingu w naszej firmie. Przywitał nas serdecznie i na widok nas żartobliwie uszczypnął Avę w policzki. W pewnym sensie Johnson przejął moją rolę, obejmując kierownictwo nad działem marketingu firmy.
To ja sprowadziłam go do firmy i pracował pode mną przez ponad rok. Wtedy dział marketingu skupiał się głównie na sprzedaży i składał się z zaledwie pięciu osób.
Johnson był
















