Zachichotałam, zastanawiając się, co to za dobre wieści. Ivanna nie sprecyzowała, o co chodzi, z braku czasu, a ja nie naciskałam. Zamiast tego umówiłyśmy się na jutro.
Tymczasem wszyscy czekali na mnie w domu moich teściów na obiad. Ku mojemu zaskoczeniu, była tam Melanie.
Kiedy Grace mnie zobaczyła, szybko rozłożyła naczynia, mówiąc: "Obiad gotowy! Chlo, dawno nie jadłaś z nami posiłku."
Uśmiech
















