Leżałam w łóżku i w końcu zasnęłam. Mój koszmar składał się z tego, jak Matthew i Melanie dręczyli mnie i Avę. Obudziłam się z płaczem, ale nie mogłam uwolnić stłumionego gniewu i frustracji.
Ćwierkanie ptaków i poranne słońce stopniowo uspokoiły moje kołaczące serce. Kiedy się ubrałam i zeszłam na dół, zdałam sobie sprawę, że nie doceniłam zapierającego dech w piersiach piękna tego miejsca. Wiedz
















