Głosy na nagraniu były wyraźne i pozbawione szumów w tle, relacjonowały scenę w barze. Śmiech Melanii rozbrzmiewał echem w biurze, a każde jej słowo przyciągało uwagę wszystkich.
W tym czasie skupiłam się na wyrazie twarzy Matthew.
Słowa Melanii stawały się coraz bardziej nieznośne, w miarę jak nagranie trwało. Chociaż znałam treść nagrania, ponowne jego usłyszenie przyprawiło mnie o dreszcze. Pęk
















