To byłaby moja obietnica, że będę żyć dalej i przyjmę nową wersję siebie.
Ivanna, widząc moją determinację, pokręciła głową. Poradziła: "Zjedz coś."
Przytaknęłam, a ona ruszyła, by przygotować jedzenie. W międzyczasie zebrałam emocje i poprawiłam wygląd, zanim wyszłam z pokoju. Po posiłku powiedziałam Ivannie: "Idę odebrać córkę."
"Jesteś pewna? Może zostań u mnie kilka dni i uspokój się, zanim to
















