Czułam się nerwowo, czekając w łóżku.
Zamykając oczy, próbowałam się uspokoić i wyszeptałam: "Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Nie wymuszaj tego, co nie jest ci pisane."
Zatopiona w myślach, w końcu dwaj mężczyźni wrócili do pokoju. Serce podskoczyło mi do gardła, ale wymusiłam uśmiech.
Fred odezwał się pierwszy. "Panno Chloe, mam pilne sprawy do załatwienia, więc muszę wracać. Chciałbym, że
















