Po obejrzeniu jej domu, poczułam się trochę rozczarowana. Nie było tam nawet pary męskich kapci.
Podejrzewam, że posprzątała, bo dwie godziny zajęło jej przyjechanie po nas. To wystarczająco dużo czasu, żeby ukryć wszelkie dowody. Doszłam do wniosku, że przemyślała wszystko.
Ivanna przygotowała kilka przekąsek dla Avy, być może dlatego, że wyczuła, jak bardzo jestem rozproszona. Potem włączyła tel
















