Było niewiele po pierwszej w nocy, gdy Isaaca wyrwał ze snu łomot do drzwi. Zaskoczony, zwlókł się z łóżka i zbiegł na dół, otwierając drzwi na oścież. W progu stał nikt inny, jak Andre Young. Isaac stęknął z niedowierzaniem.
– Koniec z układem. Nie ma żadnego nagrania. Trzymaj się ode mnie z daleka – wykrzyczał Andre prosto w twarz Isaacowi, po czym odwrócił się na pięcie i ruszył w dół podjazdu.






