Punkt widzenia Isaaca
Wchodząc po schodach do drzwi Georgii, zbierałem w sobie resztki cierpliwości i determinacji. Wiedziałem, że ta rozmowa nie będzie łatwa, ale musiałem ją odbyć. Szanse, że ona w ogóle zechce mnie wysłuchać, były bliskie zeru, ale nie mogłem stać z boku i patrzeć, jak Andre cierpi przez rozpuszczoną przez nią plotkę.
To już w ogóle nie powinno mnie obchodzić, a jednak... Wcześ






