Punkt widzenia Isaaca
Gdy tylko obudziłem się tego ranka, coś wisiało w powietrzu. Nie wiedziałem, czy to przez ostatni dzień w liceum, czy naprawdę coś się święciło. Tak czy inaczej, zrobiłem wszystko jak zwykle i po raz ostatni ruszyłem do Greensboro High.
Na dole czekała Ma z górą naleśników. "Gratulacje, skarbie!" – powiedziała z ciepłym uśmiechem.
"Ma" – zaśmiałem się, podchodząc i ją przytul






