Punkt widzenia Isaaca
Ból. Ból wszędzie. Za każdym razem, gdy się ruszałem, za każdym razem, gdy oddychałem, czułem tylko ból. Wyglądało na to, że nikogo to nie obchodziło. Policjanci rzucali mną jak szmacianą lalką, praktycznie rzucając mnie na krzesło, mimo moich krzyków. Kajdanki wrzynały mi się w nadgarstki.
Mrugałem szybko i zmusiłem się do odzyskania przytomności. Widziałem, że jestem na skr






