Andre’s POV
Weszliśmy do kawiarni. Prawie pusta, tylko cztery osoby coś jadły. Kelnerka wychyliła głowę z okienka kuchni i rzuciła: „Siadajcie, gdzie chcecie!”.
Wybrałem lożę w rogu i opadłem na siedzenie. Isaac zaraz za mną. Starałem się na niego nie gapić, ale kelnerka akurat podchodziła.
„No, chłopaki, jak leci?” – zagadnęła z uśmiechem. Isaac spuścił wzrok, nie odezwał się. Spojrzałem na nią p






