Perspektywa André
Pogładziłem ją po policzku i obserwowałem rumieniec na jej twarzy. Wyglądała na zmęczoną i słabą. Jej soki były wszędzie na łóżku.
Poczułem dreszcz przebiegający po moich plecach, gdy patrzyłem na ten ideał, jakim była.
Była fantastyczna i uwielbiałem być w niej. Była taka ciasna i ciepła.
Słabo chwyciła mnie za szyję i przyciągnęła do słabego pocałunku. Objąłem ją zaborczo i odd
















