Perspektywa Olivii
"Już jesteśmy."
Podskoczyłam przestraszona i rozejrzałam się. Gdzie "już"?
Z prędkością, z jaką jechał Jonas, trzydzieści minut skurczyło się do dwudziestu pięciu.
Byłam wciągnięta w lekturę, gdy zatrzymał się przed sklepem osiedlowym.
Odłożyłam książkę i zdumiałam się jego rozmiarem – wystarczająco dużym, by uchodzić za centrum handlowe.
"Szybko. Nie sądziłam, że tak szybko tu
















