Perspektywa André
Widziałem, jak zafalowały jej oczy i powoli rozluźniłem uścisk na jej twarzy.
Chciałem po prostu wściekle rzucić się na jej usta i pocałunkiem zagłuszyć swój gniew.
Nie byłem zły na nią, ale na tego drania, z którym została.
Czy mu ufałem?
Nie.
Znałem mężczyzn. Wiedziałem, jak nisko potrafią czasami upaść, zwłaszcza dla kogoś tak pięknego jak moja partnerka. Bałem się ją stracić
















