Perspektywa Olivii
Skończyliśmy kolację, a Doran się pożegnał. Zostałam sama z André, który przyciągnął mnie do siebie i obdarzył delikatnym pocałunkiem w usta. Jego ciepło rozlewało się we mnie, a ja wciąż czułam na jego wargach smak pikantnego dania.
– Nie myśl o Doranie. Przez większość czasu tylko żartuje.
Uśmiechnęłam się do niego i przyjęłam kolejny pocałunek.
– Uważam, że zasługuje na stano
















