POV Olivii
– Ała! Moja głowa! Co tu się…
Zerwałam się gwałtownie. Ktoś za drzwiami pchnął je mocniej, a strumień światła oślepił mnie. W pośpiechu, żeby wstać, puściłam urnę z prochami ojca, która zaczęła się toczyć.
Odsunęłam się od drzwi, które otworzyły się na oścież, a w nich stała moja matka, spoglądając na mnie z góry. Zerwałam się na nogi i podeszłam, żeby zabrać urnę z prochami ojca, zanim
















