POV Olivii
Jego palec delikatnie uniósł mój podbródek, a jego oczy wwiercały się w moją duszę, wysuszając mi język i wysysając ze mnie słowa.
"A co, kociątko?"
Jego głos był głęboki i ochrypły. Wypełnił moją głowę i zamazał moje rozumowanie. Całe moje ciało stanęło w płomieniach, a jego najprostszy dotyk rozpalał mnie namiętnością.
"Ja... ja... Nie mogę... Nie mogę oddychać."
Z trudem wydusiłam te
















