Perspektywa Olivii
– André! Nie mogę…
Kolana próbowały się złączyć nad jego głową, ale rozsunął moje uda.
– Będziesz miała mnie całego.
Warknął gniewnie, podszedł do swoich ubrań i chwycił krawat.
Obserwowałam go nerwowo. Nie chciałam wstawać. Chciałam być pod jego kontrolą. Chciałam, żeby mnie zdominował.
Chwycił moje ręce i związał je razem, a następnie przywiązał dłuższy koniec krawata do ramy
















