Perspektywa André
Lekki, kpiący chichot Dorana zdradzał ciekawość, gdy rozglądał się po moim pokoju, podczas gdy ja skracałem dystans między nami i wyciągnąłem rękę na powitanie.
"Dobrze cię widzieć z powrotem, Doran."
Typowy Doran, zignorował moją wyciągniętą rękę i rzucił się do uścisku.
"Jak podróż?"
Uśmiechnął się i w końcu usiadł na krześle.
"Było dobrze. Nie ma o czym opowiadać. Ale ty, z dr
















