Alena
Znalazłam się przed oddziałem intensywnej terapii noworodków (OITN), mimo że byłam na urlopie macierzyńskim. Wiele dzieci leżało w inkubatorach, śpiąc. Niektóre maluchy były obudzone i poruszały rączkami i drobnymi stópkami; wywoływały uśmiech na mojej twarzy, bo wiedziałam, że powinnam trzymać jedno z nich w ramionach.
Te dzieci były tutaj pod ścisłą obserwacją, ale niektóre wkrótce wrócą d
















