Alena
– Słyszysz mnie, Alena? – Ktoś zapytał, a ja zaczęłam się rozglądać, widząc znajome twarze. Jednak najbardziej wyróżniał się mężczyzna w białym kitlu, który próbował wypytywać o mój stan; kilka minut temu świecił mi w oczy jakimś światełkiem.
Skinęłam głową, mrugając kilka razy.
Gdy tylko mój wzrok spoczął na Matteo, poczułam się spokojniej. Stał przy ścianie z rękami w kieszeniach dżinsów,
















