Alena
Nie zmrużyłam oka zeszłej nocy, choć bardzo się starałam.
Serce mi ciążyło, a umysł był pełen różnych scenariuszy – wyobrażałam sobie, jak mogłabym uciec, ale wiedziałam, że naraziłabym tym samym życie Matteo. Zabrano mi telefon. Zostałam więc sama ze swoimi myślami.
Mój pokój wyglądał dokładnie tak, jak go zostawiłam kilka lat temu. Nigdy nie był zagracony ani wypełniony różowymi dekoracjam
















