Matteo
– Porozmawiajmy na zewnątrz – powiedział Michaił, po czym skinął mi, żebym za nim poszedł.
Ruszyłem za nim korytarzem, aż dotarliśmy na balkon w pobliżu jego gabinetu, gdzie było odosobnione i ciche miejsce. Angelo i Luca stali na końcu korytarza, obserwując nas z daleka, ale zapewniłem ich, żeby zachowali spokój, dopóki wszystko idzie zgodnie z planem.
Aleksiej był w pokoju z Aleną, dotrzy
















