ROZDZIAŁ DZIESIĄTY – Wizyta na rodzinnym przyjęciu
Moje oczy drgnęły ze zdziwienia. Upadek nastąpił tak szybko, że zanim zdążyłam się poruszyć lub zareagować, poczułam, jakby zrobiła to specjalnie, żeby zniszczyć moją sukienkę, bo jak inaczej mogła się potknąć w taki sposób, że cały podkład z butelki wylał się na moją sukienkę?
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, upadła na kolana i zaczęła płakać
















