ROZDZIAŁ OSIEMDZIESIĄTY PIĄTY – UDANY PLAN
DIXIE
Usłyszałam ciche pukanie do drzwi i otworzyłam je. W progu stał George. Mieliśmy pojechać na teren budowy nowego hotelu i spotkać się z głównym inżynierem, żeby omówić postępy w projekcie.
Nie miałam ochoty brudzić się na placu budowy, więc postanowiłam poczekać, aż skończą i spotkać się z nimi na sali konferencyjnej. Poza tym potrzebowałam czasu, ż
















