ROZDZIAŁ OSIEMDZIESIĄTY PIERWSZY – ZAŻENOWANIE
DIXIE
Chodziłam nerwowo po salonie, czekając na jego przybycie. Nie mogę uwierzyć, że Avery żyje i dała się poznać członkom zarządu.
Nie pozwolę nikomu dzielić się ze mną majątkiem mojego ojca! Nigdy!
Rozległo się pukanie do drzwi, otworzyłam. Zanim Aaron zdążył cokolwiek powiedzieć, spoliczkowałam go z całej siły.
– Mówiłeś, że Avery nie żyje. Jakim
















