ROZDZIAŁ DZIEWIĘĆDZIESIĄTY – UROCZYSTA KOLACJA URODZINOWA
BELLE
Zamarłam, gdy tylko usłyszałam to pytanie. Myślałam, że babcia uzna go za przyjaciela. Dlaczego musiała o to zapytać?
Posłałam Marcusowi groźne spojrzenie, ostrzegając go, żeby nie pisnął słowa, ale on to zrobił.
– Właściwie jestem jej szefem i przyjacielem – powiedział.
– O! – oczy babci rozbłysły. – To pan dał jej tak dobrą pracę, ż
















