logo

FicSpire

Jednonocna przygoda pana Ceo z sekretarką Belle

Jednonocna przygoda pana Ceo z sekretarką Belle

Autor: 9901

Rozdział 6: Wezwanie
Autor: 9901
9 lip 2025
ROZDZIAŁ SZÓSTY – TELEFON Czułam, jakby w pokoju zabrakło tlenu, a wszędzie nagle zrobiło się gorąco. Wachlowałam się dłońmi, walcząc o oddech. Jak to możliwe, że George jest kuzynem Marcusa? Ze wszystkich ludzi na świecie. Jak to w ogóle możliwe? Czułam, jakby moje życie nagle stało się jednym wielkim żartem. – Witaj, piękna – George chwycił moje dłonie i je pocałował, ale natychmiast je odsunęłam. – Dobrze cię znowu widzieć, Belle – powiedział z wiecznie irytującym uśmieszkiem na twarzy. – Znowu? – zapytał Marcus z uniesionymi brwiami, a ja nerwowo podrapałam się po karku. To nie jest najlepszy czas ani miejsce na to. – Tak. Widziałem wasze zdjęcia w całym Internecie i muszę powiedzieć, że coś jest na rzeczy. Więc myślisz, że fałszywe małżeństwo cię uratuje? – zaśmiał się. – Pilnuj swojego cholernego nosa! Złodzieju! Nie pozwolę ci ukraść tego, co moje – Marcus zmarszczył brwi ze zgrzytającymi zębami. – Złodziej? To już za daleko idące, nie sądzisz, kuzynie? Twój ojciec po prostu uważa mnie za bardziej odpowiedzialnego i odpowiedniego do zarządzania firmą i dlatego chce, żebym przejął stanowisko dyrektora generalnego. – Bzdura! Zasiałeś ziarno zaufania w sercu mojego ojca, ale ja cię znam, George. Jesteś wężem. – Ziarno? Nie jestem żadnym oszustem, Marcus. – Trzymaj się ode mnie z daleka. To wszystko, co mam do powiedzenia – powiedział Marcus i odciągnął mnie. Byłam zbyt oszołomiona szokiem, by przejmować się ich kłótnią. George i ja byliśmy razem przez ponad rok. Powiedział mi, że pracuje online jako trader Forex i nigdy nie dopytywałam. Kto by pomyślał, że jest kuzynem Marcusa? Żył skromnie w przeciętnym domu, więc niczego nie podejrzewałam. Marcus trzymał moją dłoń w swojej, uśmiechając się, gdy przedstawiał mnie niektórym gościom. Nigdy w życiu nie uśmiechałam się sztucznie tak bardzo, jak tamtej nocy, rozmawiając z gośćmi. Obecność George'a zepsuła mi nastrój. Pomyślałam o bólu serca, który mi zadał, i o tym, jak nagle zakończył nasz związek SMS-em. Nie miał nawet tyle przyzwoitości, żeby zrobić to porządnie, i zastanawiałam się, czy nie byłam dla niego wystarczająco dobra. Nie dał mi zamknięcia; po prostu zniknął i pojawił się ponownie, wyglądając dobrze, jakby rozstanie w ogóle go nie dotknęło. Bolało mnie, że wygląda tak dobrze i szczęśliwie. Że walczy o najwyższe stanowisko dyrektora generalnego w Stone Industries. Jego życie toczy się dalej beze mnie. Moje oczy błądziły po sali balowej i spoczęły na nim. Natychmiast skrzyżował ze mną spojrzenia i uśmiechnął się, unosząc w moją stronę kieliszek wina. Zastanawiałam się, po co ten uśmiech, skoro nie rozstaliśmy się w dobrych stosunkach. George jest szalony. Zaczęłam czuć się nieswojo i chciałam wyjść, natychmiast powiedziałam o tym Marcusowi. – Jesteś pewna? – zapytał. – Impreza dopiero się rozkręca. – Myślę, że zbliża mi się okres, więc muszę iść. – W porządku w takim razie. Marcus kazał swojemu kierowcy odwieźć mnie do domu. Natychmiast zmieniłam sukienkę i zmyłam makijaż. Musiałam być wolna, żeby pomyśleć, co robić. Czy powiedzieć Marcusowi o dziecku teraz? Czy poczekać do ślubu? Kiedy tak pogrążyłam się w myślach, zadzwonił mój telefon. Dzwoniła Lena i odebrałam. Pierwsze, co powiedziała, to: – Nie mogę uwierzyć, że przeleciałaś wszechmocnego Marcusa Stone'a! – krzyknęła podekscytowana, a ja zmarszczyłam brwi. Co było śmiesznego w tym, co się działo? – Nawet nie wiedziałam, że to on tamtej nocy. A może to dlatego, że byłyśmy pijane? O mój Boże! Jesteś najszczęśliwszą dziewczyną na świecie! – zapiszczała Lena przez telefon. – Szczęśliwa? Jestem uwikłana w straszny skandal i wychodzę za mąż za jednego z najgorszych dystrybutorów penisów i to wszystko, co masz do powiedzenia? Jeśli już, to mam najgorsze szczęście – prychnęłam. – Dystrybutor penisów to szaleństwo – zaśmiała się Lena. – Ale spójrz na to z jasnej strony, zyskujesz sławę, pieniądze i luksus. Wiem, że nie wyszłaś za niego z miłości, bo to była jednorazowa przygoda. – Tak, robię to tylko dla operacji przeszczepu serca mojej babci i jej kwiaciarni. Zamierzam wyciągnąć trochę pieniędzy z tego małżeństwa, żeby zapłacić za wydatki. – Tak, przepraszam z tego powodu. Ale twoja babcia będzie w porządku, ponieważ dostanie pieniądze na operację, a kiedy będzie wystarczająco zdrowa, zobaczy lepszą kwiaciarnię niż ta, którą miała wcześniej. W każdym razie, jakie są plany na ślub? – Nie mam żadnych planów. Chcę tylko małżeństwa bez ceremonii i… – Absolutnie nie! – przerwała Lena. – To musi być ślub roku. Wychodzisz za mąż za wszechmocnego Marcusa Stone'a. Nigdy mi nie powiedziałaś, dlaczego zgodził się z tobą ożenić. Czy to z powodu skandalu? – Tak – westchnęłam. – Cóż, to sytuacja korzystna dla obu stron. Przyjadę cię wkrótce odwiedzić, więc po prostu trzymaj się, okej? – Tak, dzięki. Naprawdę chciałabym mieć jakieś towarzystwo. – Mogłybyśmy jutro odwiedzić twoją babcię. – Jasne. Nie mogę się doczekać, żeby cię zobaczyć – powiedziałam i się rozłączyłam. Siedziałam nieruchomo na łóżku, pogrążona w zamieszaniu, aż zaczęłam przysypiać, przytłoczona moimi zmartwieniami. Podskoczyłam natychmiast, gdy usłyszałam otwieranie drzwi, ale trochę się uspokoiłam, kiedy zobaczyłam, że to Marcus. – Jak możesz po prostu wparowywać do mojego pokoju? A co, jeśli byłam naga? – zmarszczyłam brwi. – A dlaczego miałabyś być naga? – rzucił mi spojrzenie. – No cóż, ja… Wiedziałam, że następne zdanie, które wypowiem, nie będzie miało sensu, więc przełknęłam słowa. – Dlaczego tu jesteś? – zapytałam zamiast tego. – Żeby uzyskać odpowiedzi na moje pytanie. Co George miał na myśli, mówiąc, że znowu się spotykamy? Znałaś go wcześniej? Przygryzłam wargę, nie wiedząc, co powiedzieć. Skłamać czy powiedzieć prawdę?

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6: Wezwanie – Jednonocna przygoda pana Ceo z sekretarką Belle | Czytaj powieści online na FicSpire