ROZDZIAŁ OSIEMDZIESIĄTY TRZECI – ZIMNA NOC NAMIĘTNOŚCI
MARCUS
Chciałem spotkać się z kilkoma przyjaciółmi w Miami, a plan był taki, żeby spotkać się w hotelu naprzeciwko naszego i napić się drinka w ich barze. Jednak wieczór wydał się chłodny, gdy wyszedłem na zewnątrz, a z ciemności chmur wywnioskowałem, że istnieje możliwość opadów deszczu.
Przypomniałem sobie, jak Belle mówiła mi, jak bardzo bo
















