ROZDZIAŁ SIEDEMDZIESIĄTY PIERWSZY – POGODZENI
BELLE
– Jessico, przynieś nam proszę coś do picia – powiedziałam, gdy przechodziła obok. Wciąż nie zapomniałam, co zrobiła, pieprząc się z Marcusem na moich oczach. Musiałam ją jeszcze poobserwować, zanim wyciągnę wnioski.
– Oczywiście. Co panie sobie życzą? – Uśmiechnęła się krótko.
– Ja poproszę mrożoną herbatę. A wy, dziewczyny? – Gestem wskazałam n
















