ROZDZIAŁ SIEDEMDZIESIĄTY ÓSMY – DOTYK BRODAWEK
MARCUS
Moja koszula zmokła od deszczu, kiedy wysiadłem z samochodu i wszedłem do domu. Czułem się nieswojo, mokra koszula przylegała mi do ciała, więc musiałem ją zdjąć.
Widziałem, jak Belle patrzy na moją klatkę piersiową i wiedziałem, że podoba jej się to, co widzi. Mnie podobało się to, co widziałem jeszcze bardziej, kiedy pożądliwie wpatrywałem si
















