ROZDZIAŁ SZEŚĆDZIESIĄTY PIĄTY - NAD MORZEM
MARCUS
Kliknąłem na zdjęcie, które przysłali mi porywacze. Zawsze używali różnych numerów, żeby się ze mną kontaktować, pewnie wiedzieli, że policja spróbuje namierzyć numer. Wiadomość była zatytułowana "Konsekwencje twojej głupoty".
To był odcięty, zakrwawiony palec z pierścionkiem Belle. Od razu go rozpoznałem, bo sam jej go kupiłem, specjalnie dla niej
















