Ulric spodziewał się, że Ken wpadnie w złość po jego małej zaczepce. Gdyby Ken stracił panowanie nad sobą w tak wyjątkowy dzień, jego reputacja zostałaby ponownie nadszarpnięta.
Jednak tak się nie stało.
– Skończyłeś? – ton Kena był obojętny. Dalej szedł swoim zwykłym tempem, nie okazując najmniejszego śladu wściekłości.
Ulric odwrócił się ze zdumieniem, aby tylko dostrzec oddalającą się sylwetkę
















