"Dziękuję, ale naprawdę nie trzeba. Poradzę sobie sama. Wychowałam się na wsi, więc ta góra to dla mnie małe wzgórze. W każdym razie dziękuję." Melody szczerze mu podziękowała, myśląc, że nawet kierowca lepiej wie, jak się troszczyć o ludzi niż Ken.
"Ale..." Kierowca chciał nalegać, ale Melody ponownie odmówiła.
Pamiętała, gdzie rosły zioła, i jeśli nikt za nią nie pójdzie, mogła od razu tam się
















