Astrid nie znosiła Melody, ale dobrze to ukrywała, poklepując ją delikatnie po plecach i mówiąc: "Melody, pomóż babci wejść na górę."
Melody uśmiechnęła się i skinęła głową. Doskonale zdawała sobie sprawę z niechęci Astrid. Jednakże świadomość, że zirytowała Astrid, która w poprzednim życiu ją dręczyła, dawała jej ogromną satysfakcję.
Dlatego też obdarzyła wszystkich promiennym uśmiechem, który,
















