O nie, czy on zauważył?!
Yvonne pospiesznie spuściła głowę, wahając się, czy się schować. Henry jednak szybko odwrócił wzrok i zdawało się, że jej nie zauważył.
Uf. Oddychnęła z ulgą. Na szczęście jej nie zauważył.
„Proszę pana Lancastera. To wszyscy pracownicy tej firmy. Z niecierpliwością oczekujemy na pana przybycie.” Dyrektor natychmiast podszedł, by mu schlebiać.
Henry chłodno przyjął jego pochlebstwa i prowadząc za sobą grupę dyrektorów, wszedł do windy, nie okazując zainteresowania powierzchownymi umiejętnościami mężczyzny.
Gdy drzwi windy się zamknęły, Yvonne usłyszała szepty wokół siebie. Ludzie głównie podziwiali Henry’ego za jego wygląd i temperament.
Słowa takie jak „piękny”, „przystojny”, „szlachetny” i „wysoki” zdawały się być stworzone dla niego.
Yvonne nie mogła sobie pozwolić na słuchanie plotek. Przyłożyła rękę do bijącego serca i chciała szybko odejść, ale została zatrzymana przez nadmiernie podekscytowaną Lynette. „Yvonne, widziałaś?! Nowy dyrektor generalny jest taki przystojny! Nagle chcę zostać w tej firmie na zawsze! O mój Boże, jest za przystojny!”
„N-no… oczywiście.”
Yvonne starała się uspokoić, ale nawet jej wargi lekko drżały.
Ona ze wszystkich ludzi wiedziała, jak przystojny był Henry Lancaster.
Nigdy nie zapomni swojego pierwszego spojrzenia na niego.
Wtedy była jeszcze nieznaczącą osobą, zawsze obsesyjnie dążącą do zbliżenia się do Henry’ego Lancastera.
Kiedy dowiedziała się, że rodzina Lancasterów szuka odpowiedniej żony dla Henry’ego, zebrała się na odwagę i poszła na rozmowę kwalifikacyjną. Po daniu z siebie wszystkiego, w końcu została jego żoną, jak tego pragnęła.
Ale jej serce znów zaczęło boleć, gdy przypomniała sobie, jak Henry patrzył na nią jak na obcą osobę i powiedział jej, że nie chce dziecka w samochodzie.
Czy nie chciał dziecka… czy po prostu nie chciał, żeby ona miała jego dziecko?
Yvonne westchnęła, doskonale zdając sobie sprawę, że Henry nie miał zamiaru ujawniać nikomu ich małżeństwa. Ponieważ nigdy nie wspomniał o tym publicznie, ona również nie śmiała nikomu o tym mówić.
Być może takie było ich małżeństwo…
......
Najwyższe kierownictwo firmy szybko zaaranżowało gabinet dyrektora generalnego i tego samego dnia zorganizowało zebranie zarządu.
Były dyrektor pocierał ręce i zapytał: „Pan Lancaster, skoro jest to pana pierwszy dzień w naszej firmie, czy chciałby pan zaaranżować sobie nową sekretarkę, aby szybciej mógł pan zrozumieć, jak tu wszystko działa?”
Mówiąc to, jego znaczące spojrzenie padło na kilka młodych i pięknych sekretarzy.
Mężczyzna najwyraźniej próbował użyć kobiet, aby przypodobać się dyrektorowi generalnemu!
Yvonne stała z boku i naturalnie rozumiała intencje dyrektora.
Czym to się różniło od przedstawiania kobiet Henry’emu?
Była jeszcze bardziej zirytowana, że Henry nie wydawał się mieć zamiaru odrzucić jego sugestii!
„Dobry pomysł, panie Hendrickson.” Henry zatrzymał się i odwrócił.
Na jego twarzy nie było wielu emocji, ale wciąż potrafił sprawić, że czekające sekretarki poczerwieniały. Wszystkie wstydliwie patrzyły na niego, mając nadzieję zostać wybraną.
„Ta.”
Henry kiwnął brodą, wyglądając tak, jakby losowo kogoś wybrał.
Uśmiech natychmiast rozkwitł na twarzy sekretarki, która stojąc tam, zrobiła krok naprzód z różowymi policzkami.
„O, ma pan wyostrzone oko, panie Lancaster! Pani Shea może być nową pracownicą, która zaczęła tu pracować dopiero w tym roku, ale jej wyniki pracy są znakomite.” Pan Hendrickson wykorzystał okazję, by ponownie mu schlebiać.
Henry zmarszczył brwi. „Mówię o osobie stojącej obok niej.”
„Obok niej?”
Pan Hendrickson spojrzał zaskoczony i zobaczył Yvonne próbującą uciec ze spuszczoną głową.
Skoro Henry nie chciał ujawniać ich związku, Yvonne naturalnie musiała uszanować jego intencję. Nie spodziewała się jednak, że wszystkie oczy nagle zwrócą się na nią.
„Eee… panie Lancaster, ma pan na myśli Yvonne Frey?” Pan Hendrickson był w szoku.
„Ja?” Yvonne gwałtownie podniosła głowę w szoku. Wszyscy na korytarzu patrzyli na nią.
Niektórzy byli zaskoczeni, niektórzy zdawali się myśleć, a niektórzy nawet patrzyli na nią z pogardą!
Nawet Lynette, która stała obok niej, nie spodziewała się, że nowy dyrektor generalny wybierze jej przyjaciółkę jednym spojrzeniem!
„Yvonne!” Lynette mocno pociągnęła ją za rękę, a potem szepnęła: „Pan Lancaster wybrał ciebie! Słyszałaś? Naprawdę cię wybrał!”
„Słyszałam.” Yvonne bolesnie odciągnęła rękę. Nie była głuchą, więc oczywiście słyszała.
„Panie Lancaster, czy jest pan pewien, że chce pan, aby Yvonne Frey była pana sekretarką?”
Pan Hendrickson uparcie zadał to samo pytanie ponownie z niedowierzaniem na twarzy.
Pracował w firmie od dawna, więc oczywiście dobrze znał Yvonne Frey. Była to kobieta o ograniczonej inteligencji. Dlaczego wybrał ją na swoją sekretarkę?
















