„Henry?” Yvonne spojrzała na mężczyznę w drzwiach ze zdumieniem. „Co ty tutaj robisz?”
Henry zignorował ją, jego zimne spojrzenie zatrzymało się na dłoni Shane’a spoczywającej na głowie dziewczyny. Wyraźnie dało się odczuć jego zranioną dumę.
Zauważywszy jego niezadowolenie, Shane spokojnie zabrał rękę i z uśmiechem powiedział: „Poprosiłem go, żeby przyszedł. Dzisiaj masz wypis. Musi cię odebrać
















